Blog
Problem z testowaniem pojazdów autonomicznych w Polsce
Nasz kraj stoi w obliczu paradoksu – z jednej strony posiada wybitnych inżynierów i jest jednym z liderów w rozwoju technologii motoryzacyjnych, z drugiej strony przepisy ograniczają testowanie pojazdów autonomicznych na polskich drogach. Niektóre przepisy ruchu drogowego stanowią istotną przeszkodę dla rozwoju najnowszych technologii wspierających kierowców w Polsce. Firmy działające w branży motoryzacyjnej domagają się zmian w prawie, aby umożliwić prowadzenie testów nowych rozwiązań. Także zgodnie z opiniami ekspertów, obecnie testowanie pojazdów autonomicznych na drogach jest praktycznie niemożliwe. Artykuł Jolanty Szymczyk-Przewoźnej w Dzienniku Gazecie Prawnej (DGP) z 6 lutego 2024 r. opisuje bariery, z jakimi borykają się firmy chcące testować te innowacyjne rozwiązania. Zdaniem autorki, nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym z 2019 r. wprowadziła szereg utrudnień, w tym m.in.: • wymagane zezwolenie na przejazd na określonej trasie uniemożliwia testowanie na różnych drogach i w różnych warunkach; Skutki tych regulacji są alarmujące: • tylko jeden podmiot uzyskał zgodę na testy w ciągu 5 lat; Branża motoryzacyjna, skupiona w Koalicji Motoryzacyjnej, apeluje zatem do Ministra Infrastruktury o zmianę przepisów. Prezes Tomasz Bęben ze Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych (SDCM), podkreśla, że testowanie jest niezbędne dla rozwoju i bezpieczeństwa. Profesor Paweł Skruch z Akademii Górniczo-Hutniczej (AGH) uważa, że obecne przepisy uniemożliwiają również korzystanie z zewnętrznych profesjonalnych kierowców, co dodatkowo utrudnia prowadzenie testów. Z kolei prof. Marcin Ślęzak z Instytutu Transportu Samochodowego (ITS) zwraca uwagę na konieczność zachowania równowagi między bezpieczeństwem a rozwojem technologicznym. Uważa, że testowanie nie jest rutynowym działaniem i wymaga odpowiedniego nadzoru. W opinii prof. Ślęzaka, postulaty branży są słuszne, ale należy uwzględnić kwestię bezpieczeństwa. – Trudno zaakceptować oczekiwaną większą dowolność dla przedsiębiorców, a tym samym zgodę na pośrednie ograniczenie nadzoru państwa nad zapewnieniem bezpieczeństwa uczestników ruchu drogowego w trakcie badań prowadzonych na drogach publicznych. Służy temu celowo budowany przekaz, że testowanie w ruchu rzeczywistym zaawansowanych technologii, które odpowiadają m.in. za układy sterowania, napędu czy hamowania w pojazdach, można przyrównać do rutynowych działań związanych z przemieszczaniem się samochodem. To błędne przeświadczenie – zauważa w rozmowie z red. Jolantą Szymczyk-Przewoźną prof. Ślęzak i dodaje, że z tego powodu nadzór nad pracami badawczymi w zakresie systemów automatyzujących jazdę, a także np. gromadzenie danych o incydentach i kolizjach (które nie są odnotowywane w policyjnej bazie o wypadkach drogowych SEWiK) i krajowa koordynacja działań (m.in. w ramach testów transgranicznych) powinna być nie tylko podtrzymana, ale wręcz wzmacniana. Tak dzieje się w większości krajów europejskich. Przykłady innych państw, takich jak Czechy, Wielka Brytania czy Hiszpania, pokazują, że możliwe jest stworzenie regulacji przyjaznych dla testowania pojazdów autonomicznych. Pozwolenie na badania bez zbędnych ograniczeń ułatwiłoby rozwój technologii i pozwoliłoby Polsce wykorzystać swój potencjał – czytamy w dzisiejszej DGP. Polska ma szansę stać się „Doliną Krzemową” w branży motoryzacyjnej, ale konieczne są zmiany w przepisach. Bez nich ryzykujemy utratę pozycji lidera i marginalizację na globalnym rynku – konkludują branżowi eksperci na łamach Dziennika Gazety Prawnej. Warto dodać, że Centrum Kompetencji Pojazdów Autonomicznych i Połączonych, funkcjonujące w Instytucie Transportu Samochodowego, które utworzono w wyniku strategicznego rządowego programu AV-PL-ROAD, już w 2022 roku podjęło prace nad własną propozycją założeń zmiany przepisów w ramach warsztatów legislacyjnych prowadzonych we współpracy z zainteresowanymi przedsiębiorcami. Prace prowadzono w kierunku spełnienia postulatów środowiska dotyczących ograniczenia istniejących barier nad pracami badawczych, z jednoczesnym wzmocnieniem nadzoru ministra właściwego ds. transportu, będącego jednocześnie przewodniczącym Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego poprzez wprowadzenie instytucji Krajowego Koordynatora Badań. O działaniach tych Instytut Transportu Samochodowego informował na bieżąco Ministerstwo Infrastruktury. |