Blog
Wywiad z ekspertami CK:PAP dla Europejskiego Stowarzyszenia Szkół Jazdy
Instytut Transportu Samochodowego (ITS, ang. Motor Transport Institute), jest jednym z partnerów projektu Trustonomy. W tym wywiadzie Małgorzata Pełka i Aleksandra Rodak opowiadają o roli ITS w opracowaniu nowoczesnych metod szkolenia kierowców. Trustonomy (Trust + Autonomy) ma na celu zwiększenie poziomu zaufania i akceptacji użytkowników do pojazdów wysoce zautomatyzowanych. Działania te obejmują badania, eksperymenty i ocenę technologii ukierunkowanych na rozwój mobilności autonomicznej, szczególnie w odniesieniu do różnych grup kierowców (indywidualnych i zawodowych), pojazdów i warunków jazdy. Trustonomy to projekt unijny finansowany w ramach Programu Badań i Innowacji Horyzont 2020 (Umowa Grantowa nr 815003).
1. Jakie są cele, wyzwania i założenia filaru szkolenia kierowców w
projekcie Trustonomy?
Aleksandra Rodak: Trustonomy identyfikuje luki w kompetencjach kierowców i opracowuje nowy program nauczania w obliczu postępującej automatyzacji. Nasze działania w ramach tego filaru możemy podzielić na kilka głównych wątków. Z jednej strony skupiamy się na kierowcy jako osobie odpowiedzialnej za kierowanie pojazdem. W tym zakresie naszym celem jest podniesienie świadomości potrzeby rozumienia, w jaki sposób systemy automatyzujące jazdę powinny być wykorzystywane, aby zapewnić właściwą i bezpieczną interakcję człowieka z pojazdem. Z drugiej strony chcielibyśmy zwrócić uwagę ustawodawców na konieczność dostosowania procesu szkoleniowego do zmieniającej się rzeczywistości. W związku z tym konieczna jest zmiana postrzegania systemów wsparcia kierowcy. Ustawodawcy muszą zrozumieć, że bezpieczeństwo na drogach zależy głównie od nas samych – ludzi. Decyzje na drodze powinny być świadome. Aby to osiągnąć, uczestnicy ruchu powinni wiedzieć jak działają poszczególne systemy montowane w ich pojazdach i kiedy ich działanie może zostać zakłócone. Z uwagi na to konieczne jest zmiana nawyków kierowców, a także uświadamianie im szans i zagrożeń wynikających z wdrożenia systemów wsparcia.
2. Jak powinno wyglądać idealne szkolenie? Na co należy położyć największy nacisk podczas nauczania obsługi systemów automatyzujących jazdę?
Małgorzata Pełka: Przede wszystkim szkolenie powinno być adekwatne do potrzeb. Oznacza to, że kurs powinien być dostosowany do typu pojazdu, regularnie aktualizowany i zgodny z wymogami prawnymi. Dalej należy zwrócić uwagę na jego użyteczność, łatwość zrozumienia i skuteczność. Szkolenie powinno być zwięzłe, a jednocześnie kompleksowe. Bazując na naszych doświadczeniach i wiedzy zgromadzonej w ramach projektu, idealny kurs składa się z trzech części. Są to szkolenia teoretyczne, szkolenia praktyczne i ocena postępów. Poszczególne tematy należy przedstawiać na odpowiednich etapach, aby kursant dobrze je przyswoił. Rozpoczynając od szkolenia teoretycznego, należy dokonać wprowadzenia, które buduje kontekst automatyzacji w transporcie, omawia działanie systemu, komunikaty, które mogą się wyświetlić podczas jazdy, a przede wszystkim ograniczenia systemu – granice, poza którymi informacje i ostrzeżenia przekazywane kierowcy mogą nie być prawdziwe lub mogą w ogóle nie występować. Następnie na szkoleniu praktycznym należy przećwiczyć wszystkie możliwe scenariusze drogowe, aby kierowca wiedział, gdzie spodziewać się odpowiednich komunikatów i jak powinien reagować w określonych sytuacjach. Na koniec należy podsumować informacje przekazane podczas kursu, a całą zdobytą wiedzę zweryfikować, m.in. za pomocą dedykowanych ankiet
3. Jak do tego tematu podchodzi Trustonomy? Na co zwracacie uwagę i jakie wnioski płyną z Waszych doświadczeń?
Aleksandra Rodak: Przy tworzeniu nowego programu szkoleniowego korzystamy z wiedzy i doświadczenia różnych specjalistów zaangażowanych w projekt, od trenerów doskonalenia techniki jazdy po wykwalifikowanych psychologów transportu. Każda z tych osób dostarczyła nam cennych informacji niezbędnych do opracowania nowego programu nauczania. Dzięki partnerom z branży motoryzacyjnej dokładnie wiemy jakie są zasady działania i ograniczenia poszczególnych systemów, a te często nie są jasno określone w instrukcjach obsługi, dołączanych do pojazdów. Ponadto, oprócz opracowania nowatorskiego programu szkolenia kierowców, zdecydowaliśmy się pójść o krok dalej. W ramach projektu Trustonomy zaprojektowaliśmy innowacyjne narzędzie pod postacią zaawansowanej platformy e-learningowej. SimYouLearning, bo o nim mowa, jest efektem analizy eksperckiej przeprowadzonej w ramach projektu. Platforma ma na celu nauczenie poprawnego korzystania z systemów wspomagających jazdę w sposób prosty i bezpieczny. Wszystkie zamieszczone na niej treści i materiały spełniają kryteria wynikające ze zbudowanej przez nas mapy kompetencji, identyfikującej umiejętności i wiedzę niezbędną do bezpiecznego prowadzenia pojazdu zautomatyzowanego. Nasza platforma wyróżnia się na tle innych narzędzi e-learningowych głównie ze względu na jej innowacyjną formę, dającą możliwość transferu wiedzy a także przeprowadzenia treningu półpraktycznego. Platforma symuluje działanie systemu automatyzującego jazdę, jednocześnie aktywnie angażując uczestnika szkolenia w zadanie prowadzenia pojazdu. Z przeprowadzonych w projekcie badań wynika, że taka forma prezentacji tematu jest przyjazna uczestnikom. Łączy ona zalety szkolenia praktycznego prowadzonego przez profesjonalnego trenera z intuicyjnością i dostępnością e-learningu. Aby sprawdzić skuteczność takiego szkolenia porównaliśmy je z dwoma innymi źródłami wiedzy – instrukcją obsługi i szkoleniem praktycznym. Testy zostały przeprowadzone na symulatorze jazdy, dzięki czemu możliwe było badanie reakcji kierowcy w sytuacjach ryzykownych, przy jednoczesnym zachowaniu bezpiecznych i kontrolowanych warunków. Średni czas reakcji kierowcy (liczony od momentu pojawienia się ostrzeżenia o niebezpieczeństwie do momentu wykonania działania mającego na celu uniknięcie kolizji, tj. naciśnięcie hamulca, skręt kierownicy) dla wszystkich trzech rodzajów treningu wyniósł 2,86 sekundy. Grupa, która ukończyła szkolenie praktyczne charakteryzowała się najkrótszym czasem reakcji wynoszący 2,29 sekundy. Grupa e-learningowa znalazła się na drugim miejscu z wynikiem 2,65 sekundy (+0,36 sekundy). Najdłuższy czas reakcji osiągnęli uczestnicy, którzy czytali jednostronicową instrukcję obsługi – 3,65 sekundy (+1,36 sekundy). Różnica między grupą praktyczną a e-learningową jest dość krótka – tylko 0,36 sekundy. Jednak aż 1 sekunda różnicy między e-learningiem a instrukcją jest niepokojąca.
4. Jak oceniacie potencjalny wpływ szkolenia na poziom bezpieczeństwa ruchu drogowego?
Małgorzata Pełka: Rozważmy różnice w czasie reakcji, do których nawiązała Ola. W naszym scenariuszu badawczym kierowcy zostali poproszeni o jazdę z prędkością 100 km/h. W ciągu 1 sekundy samochód pokonuje około 30 metrów. To ponad połowa długości basenu olimpijskiego, a dokładnie tyle pokonała grupa czytająca instrukcję obsługi bez wykonywania jakichkolwiek działań prowadzących do uniknięcia kolizji (w porównaniu z e-learningiem). To pokazuje, jak ważne jest szkolenie. Wyobraźmy sobie, co może się wydarzyć w tej sekundzie i kto może znajdować się na drodze w odległości 30 metrów. Ten czas i dystans zostały zmarnowane, a hipotetycznie mogły uratować czyjeś życie lub zdrowie. Z tego powodu chcemy wzbudzić zainteresowanie wszystkich jednostek odpowiedzialnych za dostosowywanie kursów do zmieniających się realiów. Chcemy pokazać, jak ważne jest wprowadzanie usprawnień w tym obszarze. Zaprojektowane przez nas szkolenie trwało 15-20 minut. Jak widać, okazało się to wystarczające, aby zobaczyć wyraźną zmianę w zachowaniu kierowców. Prawidłowe zrozumienie komunikatów i ograniczeń systemów automatyzujących jazdę ma ogromny wpływ na poziom bezpieczeństwa ruchu drogowego. Ważne jest, aby wszyscy to rozumieli i aby wprowadzono odpowiednie korekty przepisów. Dla przykładu, w Polsce powołano specjalny zespół ekspertów zajmujący się kwestią automatyzacji transportu drogowego. Chcielibyśmy, aby pracownicy Centrum Kompetencji Pojazdów Autonomicznych i Połączonych utworzonego w Instytucie Transportu Samochodowego dalej pracowali nad tym tematem i zwiększali poziom wiedzy i świadomości kierowców. Mamy szczerą nadzieję, że tematem zainteresują się także inne jednostki i będziemy wspólnie pracować nad zwiększeniem bezpieczeństwa na drogach.
Źródło: EFA